Czy jestem sobą?
 


Każdy z Nas ma jakiegoś idola, idolkę nie rzadko wywyższamy nasz obiekt fascynacji do rangi bóstwa. Mówimy że kochamy kogoś, kogo kompletnie nie znamy jak na przykład Michael Jackson. Ba, nawet z tej miłości ubieramy się podobnie jak nasz obiekt fascynacji, prowadzimy podobny styl życia, aż w końcu popadamy w fanatyzm. Każdy chciałby być Shakirą, Michaelem, Rhianną i tak dalej. Każdy chce być kimś, kim nie jest. I aby mnie źle nie zrozumiano pod słowo każdy ukryte są osoby, które właśnie w ten sposób darzą fascynacją swoich idoli z mediów, jacy by oni nie byli.

W sieci jak i telewizji można usłyszeć o przypadkach fanatycznego podejścia do "kibicowania" swojemu idolowi. Pytanie do czego to prowadzi? Czy jutro, za tydzień lub rok? Każdy z Nas będzie inny? Czy będziemy tacy sami? Czy będziemy sobą? Bo o tym jest dzisiejszy tekst.

Jedni mówią chcę tańczyć jak Shakira, inni chce śpiewać jak "on" i "ona", a ja zadam proste pytanie. Kim chcesz być? Chcesz być sobą? Czy kimś udawanym? Każdy człowiek ma swoje talenty, inni potrafią rysować, gotować, śpiewać każdy jest inny i każdy ma swoje własne cztery kąty więc, po co udawać kogoś innego? Kiedyś żyliśmy w czasach prześladowań, dzisiaj żyjemy w świecie naśladowców. Ilu to było Elvisów? Ludzie zapomnieli o sobie, o swoim "Ja" dlatego, też tym krótkim artykułem chciałem przypomnieć iż bycie sobą nie oznacza udawanie kogoś, kim się nie jest. Przemyśl to drogi czytelniku lub czytelniczko.


 

 
 
  Łącznie stronę odwiedziło już 29517 odwiedzających  
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja